Dzisiaj pokażę Wam coś, co zrobiłam po raz pierwszy. Jakiś czas temu stworzyłam wprawdzie torebkową kartkę, była jednak znaczniej mniej przestrzenna i skomplikowana. Przyznaję, że tu miałam kłopot z dograniem wymiarów pokrywki o trapezowych ścianach. Kilka poszło w śmietnik ;) Jak zwykle mierzyłam z głowy więc obawiam się, że przy chęci zrobienia kolejnego w tym stylu, sytuacja może się powtórzyć ;)
Jako że adresatką pudełka miała być dziewczyna, która obchodzi urodziny tego samego dnia co ja, pomyślałam, że stworzę dla niej coś, co sama chciałabym dostać. Pamiętałam cały czas o fiolecie, jej ulubionym kolorze... też go lubię choć nie wiedzieć dlaczego tylko w zimowym wydaniu :D
W torebeczce kryje się koszyk zrobiony ze sznurka, pełen kwiatów kipiących życzeniami. Bardzo kobieca forma exploding boxa. Na pewno będę do niej wracać...
Pracę zgłaszam do urodzinowego wyzwania na blogu Diabelski Młyn
Cudowna torebeczka a schowany w środku koszyczek - fantastyczny :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTa, którą dla mnie zrobiłaś śliczna, ale widać każda następna jeszcze śliczniejsza. Cudeńko. <3
OdpowiedzUsuń